BUENA VISTA SOCIAL CLUB

Jeden z najgłośniejszych filmów muzycznych w historii. Dziełko, które wywołało światową modę na muzykę kubańską. Ale początek całej historii wcale nie jest filmowy. Rzecz zaczęła się od wizyty amerykańskiego wirtuoza gitary Rya Coodera w Hawanie w 1996 roku. Cooder posłuchał muzyki etnicznej granej za żelazną kurtyną i nie był już w stanie uwolnić się spod jej uroku. Chciał ją uwiecznić dla przyszłych pokoleń, co było o tyle trudne, że grywali ją głównie staruszkowie, przesiadujący w hawańskim klubie muzycznym Buena Vista Social Club. Cooder wciągnął ich do studia i włączył mikrofony. Album nazwany tak jak się nazywał ten muzyczny klub szybko stał się platynowa płytą, otrzymał Nagrodę Grammy, a soliści zespołu - Ruben Gonzales i Ibrahim Ferrer zostali światowymi gwiazdami.